wtorek, 28 lipca 2015
Zaleglosci
poniedziałek, 27 lipca 2015
Pubbing konczacy
Laznie, katedra, sredniowieczny uklad ulic, Assembly Hall, Crescent, Circus oraz inne miejsca w ktorych wypadalo "bywac" za czasow Jane Austin, (ktora uczynila Bath tlem do wielu ze swoich powiesci) oraz oczywiscie sklepy z pamiatkami oraz puby.
niedziela, 26 lipca 2015
Na deser
sobota, 25 lipca 2015
Maskonurstwo
Ciekawostki / spostrzeżenia z Islandii, cz, II
Dzisiaj kilka dodatkowych obserwacji z kraju wulkanów.
4) Baseny
A raczej baseny geotermalne bo jak szanowni czytelnicy wiedzą, cała Islandia leży na gotujacej się wodzie. Są w każdym mieście i w większości dużych wsi! To często główny punkt spotkań towarzyskich a jednocześnie podstawowe miejsce, gdzie Islandczycy mogą zaznać ciepła. Zawsze jest basen do pływania (27-29 stopni) i minimum 2 jacuzzi - nawet w zabitych dechami wsiach - jedno chlodniejsze (37-38 stopni) i jedno cieplejsze (40-43!).
A obok bardzo często beczka z zimna woda... Po całym dniu zwiedzania, jest to świetny relaks, a już zwłaszcza dla emerytów, bo na 6 naszych wypraw, w 3 było bezpłatnie dla rodziców Magdy...
5) Mosty jednokierunkowe
Sieć drogowa na Islandii jak wiemy (wpis o drodze nr 1) jest dosyć "specyficzna". Elementem wyróżniającym są min. jednokierunkowe mosty - budowane na tyle wąsko że szansę przejechać ma 1 samochód na raz. To napewno zmniejsza ich koszt, czas budowy i naprawy, ale przede wszystkim, ich wytrzymałość na zmieniające się warunki pohodowo-wulkaniczne...
Przykład znaku ostrzegajacego ponizej:
piątek, 24 lipca 2015
Festiwal
Foto zagadka - odpowiedz
czwartek, 23 lipca 2015
Polnocne opowiesci
Foto zagadka
Nic
środa, 22 lipca 2015
Ciekawostki/ spostrzeżenia z Islandii
Dzisiaj trochę moich spostrzeżeń z Islandii. Nocujemy na krańcu świata (doslownie)
1) Woda
Na Islandii jest ciepła woda w kranach. Sformułowanie niezbyt odkrywcze do momentu, gdy uświadomimy sobie, że bardzo często to woda z gejzerow, o charakterystycznym zapachu" siarki" (czyli zgnilych jaj) i konsystencji lekko-smolistej. Zupełnie inna sprawa to fakt że ma bardzo dużo minerałów, działa jak balsam na skore i ogólnie jest bardzo zdrowa.
Na Islandii jest też woda zimna w kranach. Kolejne maloodkrywcze zdanie ma drugie dno - tutaj nie stosuje się chloru / chloraminy, woda jest od razu zdalna do picia do czego zachęcają tabliczki w większości hostelii a także niektórych toaletach publicznych...
2) Karty kredytowe
To bardzo ułatwiające podróżowanie rozwiązanie jest znane większości osób. Przewodnik na Islandie wspominał, że można nimi płacić praktycznie wszędzie. Ale takie informacje słyszeliśmy o niejednym kraju i w końcu okazywało się, że jest miejsce gdzie trzeba gotówki.
Islandia jednak nas nie zawodzi- przez 6 dotychczasowych dni ani razu nie było potrzeby wydawania banknotów/ monet. A zdarzyło się nam płacić za parking miejski, nocleg na końcu świata gdzie prąd robił generator czy widzieć jedyną do tej pory płatną toaletę miejska, gdzie opcja karty oczywiście też była możliwa...
3) "Ring road" czyli Obwodnica
Magda już sporo napisała o drodze nr 1, ja dodam tylko kilka słów.
Opasającą Islandię drogę udało się dokończyć dopiero w 1974 roku, po" okielznaniu" wyplywajacych z lodowców rzek.
Ma ona parametry lekko odbiegajace od tego czego spodziewamy się od najważniejszej drogi w kraju - po jednym pasie w obie strony, jako rozjazdy- ronda zamiast estakad, ograniczenie do 90 km/h i niezawsze asfaltową nawierzchnię (dla porównania dwa zdjęcia ponizej).
Ale czego więcej potrzeba w kraju w którym jest tylko 320 tys miesxkancow?